W zasadzie z nudów zacząłem pisać tego bloga ale muszę przyznać, że coraz bardziej mnie to wciąga. Jestem wiecznym gadułą, więc liczę na posłuch a niestety publika wokół mnie ma już dość tematów związanych z bieganiem, treningiem maratońskim i całą tą otoczką.
Pomyślałem, że swoje przemyślenia, cele i dokonania będę opisywał tutaj. Tym samym, mam nadzieję, trafię do grupy zainteresowanych odbiorców. Materiału na wpisy z pewnością mi nie zabraknie. Zakładam również, że uda mi się przenieść systematyczność z treningu biegowego na blogowanie.
Zatem niejako otwieram tego bloga raz jeszcze i zapraszam do czytania i komentowania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz