20 stycznia 2016

Czas na zrzucenie zimowych opon!

 Jak zrzucić zimową oponę?
Choć aura na dworze nie nastraja do myślenia o zmianie opon na letnie warto już dziś rozważyć takie przedsięwzięcie. Dlaczego? Zimówki przeszkadzają w schylaniu się i dopinaniu paska na ulubioną dziurkę. Zimówki nie mieszczą się pod dopasowanymi koszulami. Z zimówkami wreszcie ciężko się trenuje. I nie mam tu na myśli opon samochodowych. Rzecz jest o brzuchach, które podczas roztrenowania a zwłaszcza w okresie świąteczno-noworocznym zaczynają rosnąć i przeszkadzać. A to nie dopina się kurtka biegowa. A to koszulka techniczna, która jeszcze latem była luźna dziwnie się opina na ciele. Wreszcie w bieliźnie termoaktywnej brzuszysko prezentuje się nader obficie.

Nie ma innego wyjścia jak powalczyć z zimową oponą.

Niestety nie da się jej pozbyć od ręki. Drastyczna dieta czy nawet głodówka również szybko nie pomoże. Trzeba tyrać. Nie ma innej opcji. 

Biegi długie w pierwszym zakresie intensywności a do tego ćwiczenia sprawności ogólnej to podstawa. Trzeba zrewidować dietę pod kątem przemyconych do niej dodatków pompujących oponę. Najlepszym z nich jest piwo. Niestety. Trzeba dorzucić do ćwiczeń porcję brzuszków. Regularne wyjazdy na basen również pomogą pozbyć się tego balastu.

Pytanie tylko kiedy znaleźć na to wszystko czas? Jakoś trzeba. Bieganie z zimową oponą w wiosennych startach będzie gwarantem porażki lub co najmniej braku sukcesu. Bojler zamiast kaloryfera to nie tylko dodatkowe kilogramy w ogólnej masie ciała ale także słabe mięśnie brzucha, bez których daleko a przede wszystkim szybko nie pobiegniemy. 

Mając powyższe na uwadze, choć aura na zewnątrz nie nastraja do myślenia o zmianie opony na letnią pracuję nad tym. Jakie będą efekty czas pokaże a wiosenne starty zweryfikują na mecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...