23 kwietnia 2015
Do maratonu zostało już ...
tylko nieco ponad 2 dni. W niedzielę wystartuje kolejna edycja OWM. To będzie mój 11 start w maratonie a pierwszy w roli zająca dla kolegi, który chce złamać czwórkę. Nie ma więc stresu i analizy poprzednich startów. Nie ma napinki związanej z rozmyślaniem o życiówce. Szykuję się do najwolniejszego maratonu, na którym mam zamiar po prostu dobrze się bawić. Oczywiście uprawiam przedstartowy carbo-loading i chociaż nie mam 100% pewności czy to działa to nie żałuję sobie i opycham się makaronem i innymi cudami :) Zasada jest prosta - przed maratonem trzeba wypocząć, najeść się i wyspać. No to dobranoc :)
Powodzenia jutro! Czekam na relację, i co najważniejsze dobrze prowadź kumpla. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHello, Neat post. There is an issue with your web site in internet explorer, could check this?
OdpowiedzUsuńIE nonetheless is the marketplace chief and a big portion of people will omit your fantastic writing due to this problem.