Od czasu pierwszego minął ponad rok. W tym czasie bieganie stało się moją pasją. Przebiegłem ponad 2 tyś. km w tym 3 maratony, jeden półmaraton oraz kilka biegów masowych na dystansach od 4,2-15km. Zgromadziłem kila medali i dyplomów ale przede wszystkim zwiększyłem sprawność fizyczną, podniosłem wytrzymałość i utrzymuję odpowiednią wagę.
Dziś postanowiłem, że skrupulatnie opiszę ostatnie 7 tygodni przygotowań do 33. Maratonu W-wskiego, który odbędzie się 25 września b.r. Planuję załamać barierę 3 godz. i 15minut.
Wczoraj, naginając plan, zrobiłem 23km spokojnego biegu przy czym pierwszą połowę dystansu ze śr. tempem ok 5:22 i śr. tętnem 138bpm a drugą 5:05 i 150bpm. Przy okazji testowałem nowe skarpety kompresyjne CEP i muszę przyznać, że biegło się w nich znakomicie. Dziś nie odczuwam bólu ani zakwasów. Może to tylko efekt placebo :)
Dziś postanowiłem, że skrupulatnie opiszę ostatnie 7 tygodni przygotowań do 33. Maratonu W-wskiego, który odbędzie się 25 września b.r. Planuję załamać barierę 3 godz. i 15minut.
Wczoraj, naginając plan, zrobiłem 23km spokojnego biegu przy czym pierwszą połowę dystansu ze śr. tempem ok 5:22 i śr. tętnem 138bpm a drugą 5:05 i 150bpm. Przy okazji testowałem nowe skarpety kompresyjne CEP i muszę przyznać, że biegło się w nich znakomicie. Dziś nie odczuwam bólu ani zakwasów. Może to tylko efekt placebo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz