10 czerwca 2015

Podwójna relacja z X i XII Biegu Rzeźnika

Postanowiłem napisać relację z X i XII Biegu Rzeźnika. Dlaczego z obu? Po pierwsze dlatego, że relacja z debiutu nigdy nie powstała ale dzięki tegorocznej edycji wspomnienia odżyły i będę mógł opisywać tę imprezę z perspektywy debiutanta i biegacza, który miał okazję przebiec Rzeźnika raz jeszcze. Po drugie dlatego, że to świetna okazja do porównań mojej formy, treningu, oraz samej imprezy, jej organizacji i przebiegu. A wreszcie po trzecie dlatego, że obie edycje różniły się moim zdaniem pod wieloma względami. 

Za pierwszym razem zegar zatrzymał się po 14:53:33. W tym roku meta została osiągnięta w czasie 13:18:17. Z czego wynikła taka różnica, jak się przygotowywałem i dlaczego pobiegłem z różnymi partnerami? Odpowiedzi jest wiele. Ale po kolei.

 Podwójna relacja z X i XII Biegu Rzeźnika
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...