7 października 2011

Piesek spalony

- To pewnie przez bieganie.
- Przetrenowałeś się, nie dbasz o siebie.
- Spaliłeś się przygotowaniami do maratonów.

Tak ... te i inne przypuszczenia na temat mojej choroby snują wszyscy dookoła. Ja uparcie powtarzam, że NIE :) Ostatnie 2 tygodnie przed MWa-wskim były luźne. Tydzień przed już zupełnie bez spinki. W weekend nawet nie było długiego wybiegania. Wszystko szło zgodnie z planem - odpoczynek, dieta, suplementacja (witaminy, magnez, potas). Niestety miałem pecha. W tygodniu przed maratonem miałem kontakt z "zakatarzonymi" ludźmi. W czwartek wieczorem, po ostatnim spokojnym treningu, czułem lekkie drapanie w gardle - witamnka C miała załatwić sprawę. W piątek od rana czułem się niewyraźnie aczkolwiek nie było to nic nadzwyczajnego. Łykałem rutinoscorbin i miałem wrażenie, że pomaga. Być może długa droga (9 godzin) do Wawy i stres z nią związany (korki, objazdy) pogorszyły moją odporność. Teraz tylko gdybam. Jednak mam w pamięci stwierdzenie lekarza, który wypisując skierowanie na szpitalny oddział zakaźny powiedział bardzo poważnym tonem "złapał Pan taką prawdziwą grypę". To był lekarz z prywatnej przychodni, wydawać by się mogło, że byłem jednym z wielu przypadków. Dziwne jest tylko to, że po dwóch dniach zadzwonił do mnie z prywatnej komórki z pytaniem jak się czuję, bo wyniki badań i mój stan ogólny wskazywały na to, że mam bardzo poważny problem. Ucieszył się wyraźnie kiedy powiedziałem, że w szpitalu nastąpiła szybka poprawa mojego stanu zdrowia.

Konkluzja jest taka: miałem pecha, złapałem jakieś cholerstwo ale już sobie z tym poradziłem :) 


Tytuł posta pochodzi z filmu 'Nic śmiesznego':
+ Panie rezyseze, pa.. hej.. panie rezyseze ten piesek bedzie dobry do spalenia żeby leżec spalony w chacie?
- Jak to ten piesek spalony?
+ No uśpi sie go opali troche i położy do ujęcia w spalonej chacie.
- Spier...j bo ciebie zaraz uśpie każe uśpić opalic i położyć do ujęcia!!
+ Wszyscy wielcy humaniści ku...a jego mać a skąd ja wezme spalonego psa? swojego mam spalic? przecież sie sam tam k...wa nie położe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...